Z tego powodu obrazowanie termiczne jest często używane do wykrywania ciepłoty ciał ludzkich w środowisku leśnym. Ale nawet obrazowanie termiczne nie może widzieć przez drzewa, co sprawia, że misje ratownicze są trudnym zadaniem, nawet jeśli ratownicy są wspomagani przez drona lub helikopter z kamerą termowizyjną.

Parrot ANAFI kompaktowy dron ze zintegrowaną kamerą tej aukcji kupujesz urządzenie z polskiej dystrybucji - co zapewnia Ci obsługę gwarancyjną na terenie kraju! Zawartość opakowania:1 x Dron ANAFI Thermal1 x Pilot Parrot Skycontroller 33 x Inteligentna bateria1 x Torba na ramię1 x Wieloportowa ładowarka USB1 x Uchwyt na tablet8 x Dodatkowe śmigła1 x Karta microSD 16GB4 x Przewody USB-A / USB-C Specyfikacja drona:Typ: Latający, quadrocopterWaga: 315 gKomunikacja: Wi-Fi, GHz Wi-Fi, GHzNawigacja: GPS, GLONASSMaksymalna prędkość: 55 km/hZasięg: 4000 mBateria: 2700 mAh, Li-PolymerCzas pracy na jednej baterii: 25 minObsługa kart pamięci: microSD (do 128 GB)Czujniki: Akcelerometr, Wysokościomierz PODWÓJNA KAMERA – OBRAZOWANIE TERMICZNE ORAZ ZSYNCHRONIZOWANE OBIEKTYWY POŁĄCZONE W JEDNĄ KAMERĘ. Termowizyjna kamera RGB marki przechwytywanie obrazów ze spektrum termicznego oraz spektrum widzialnego dla ludzkiego tryb pracy – łączący obrazy z obu stabilizacja kamery o 180 stopni (od -90 do +90 stopni).3-krotny zoom OBRAZOWANIE TERMICZNE (KAMERA FLIR) Kamera termiczna FLIRSensor: mikrobolometr FLIR LEPTON (radiometryczny)Rozdzielczość matrycy: 160x120Rozdzielczość zdjęć: do 3264x2448 (4/3)Rozdzielczość wideo: 1440x1080, 9fpsHFOV: 57°Wielkość piksela: 12µmPasmo przenoszenia: 8-14µmCzułość termiczna: <50mK ( zdjęć: JPEGFormat wideo: MP4 ( zdjęć: Pojedyncze / Timelapse / GPS LapsePozyskane zdjęcia termiczne są kompatybilne z narzędziami FLIR do analizy i raportowania, które umożliwiają:Szybki import, edycję i analizę ich na spersonalizowane raporty w formacie PDF. OBRAZOWANIE RGB (KAMERA SONY) Kamera RGB marki SONY:Sensor: CMOS 1/ 21MPObiektyw: LD-ASPHPrzysłona: f/ 26mm (odpowiednik 35mm)Głębia: do nieskończonościHFOV: 69°Format wideo: MP4 ( zdjęć: JPEG, DNG (RAW)Prędkość migawki: 1 to 1/10000sISO: 100 to 3200Tryby zdjęć: pojedyncze, seria, statyw, czasowy i panoramaMaksymalna szybkość transferu wideo: 100MbpsZoom: x3 (Bezstratny: do x2,8 (FHD) / do x1,9 (2,7K) / do x1,4 (4K UHD)Rozdzielczość wideo:4K Cinema(4096x2160 24fps)4K UHD (3840x2160 24/25/30fps)FHD (1920x1080 24/25/30/48/50/60fps)HD (1280x720 96/100/120fps)Rozdzielczość zdjęć:Szerokie: 21MP (5344x4016) / 4:3 / 84°HFOVProstoliniowe: 12MP (4000x3000) / 4:3 / MOŻLIWOŚCI DEDYKOWANEJ APLIKACJI FREE FLIGHT 6 ŁATWA I INTUICYJNA W UŻYTKOWANIU APLIKACJA FREE FLIGHT 6Aplikacja współpracuje ze wszystkimi smartphonami oraz tabletami wyposażonymi w system operacyjny Android lub dla użytkownika interfejs umożliwia loty w trudnych oferuje szeroki zakres ustawień lotu, które można dostosować do poziomu doświadczenia korzystanie z obu widoków przy pomocy jednej aplikacji, na jednym autonomiczne z wykorzystaniem z aplikacją Pix4Dcapture rozszerzającą możliwości lotów inteligentnego powrotu do domu, znajdź mojego drona, oraz wirtualnych granic. ANALIZA OBRAZÓW TERMICZNYCH BEZPOŚREDNIO W APLIKACJIWygodne korzystanie z obu widoków przy pomocy jednej aplikacji, na jednym łączący oba widoku (termiczny + RGB).Spersonalizowane palety kolorów (Absolutna / Względna / Punktowa).Minimalna i maksymalna temperatura widzianego kadru jest zawsze wyświetlana na ekranie dla lepszej świadomości pilota o kolorowania można zmienić w ustawieniach (domyślnie, tęcza, czarny gorący, biały gorący. DRON ZOPTYMALIZOWANY POD KĄTEM INSPEKCJI FOTOWOLTAICZNYCHDZIĘKI SZYBKIEMU PRZEŁĄCZANIU MIĘDZY PODGLĄDEM Z OBU KAMER ORAZ TRYBOWI ŁĄCZĄCEMU OBA WIDOKI. Przykład wykorzystania:Podczas inspekcji paneli słonecznych, najpierw sprawdzamy, który z paneli nie pracuje prawidłowo przy wykorzystaniu kamery termicznej (gorący punkt na panelu wskazuje, że ciepło nie jest zamieniane na energię). Później przy użyciu kamery RGB możemy ustalić co jest przyczyną złej pracy np. pękniecie lub zabrudzenie panelu. Dzięki bezstratnemu przybliżeniu obrazu, można to zrobić z bezpiecznej odległości (nie ryzykując uderzeniem). ZOBACZ WIDEO: ANAFI to pierwszy na świecie dron wyposażony w przegub 180 stopni. To rozwiązanie umożliwia nagrywanie niesamowitych wideo z nietypowych kątów. A dzięki trójosiowemu systemowi stabilizacji obrazu klipy będą ostre i płynne. W zestawie zawarta jest 5-cio portowa ładowarka z funkcją szybkiego ładowania. Dzięki, której szybko i wygodnie naładujesz dostępne w zestawie baterie oraz kontroler.
The solar panel of NASA's Ingenuity Mars Helicopter's solar panel as seen by Mastcam-Z, a pair of zoomable cameras aboard NASA's Perseverance Mars rover. Roughly 6.5 by 17 inches (425 mm by 165 mm), the panel charges six lithium-ion batteries inside the helicopter. The small amount of dust on the panel may have accumulated above the helicopter Wieczorem pani Mieczysława Pawlica wychodzi zapalić papierosa na balkon i ginie po niej wszelki ślad. 60-latka znika we własnym domu, podczas gdy za ścianą śpi jej najbliższa rodzina. „Ludzie się bali, ja boję się do dnia dzisiejszego, ale jakoś trzeba żyć” – mówi mieszkanka Romanówki. Pani Mieczysława Krystyna Pawlica ma 60 lat. Mieszka w Romanówce, niewielkiej wsi położonej w województwie świętokrzyskim, w gminie Dwikozy. Niedaleko, bo zaledwie 16 km na południe, znajduje się Sandomierz. Według dostępnych danych wieś zamieszkuje około 246 mieszka w dwupiętrowym domu jednorodzinnym razem z mężem Andrzejem, synem Jackiem i jego żoną oraz z ich małym dzieckiem. Pani Mieczysława ma jeszcze jedną córkę, Barbarę. Ta jednak dawno wyprowadziła się do większego miasta. Pawlicowie wśród sąsiadów uchodzą za spokojną, pracowitą rodzinę. Są uprzejmi i Wydaje mi się, że jest to rodzina sympatyczna, spokojna, może trochę wycofana. Ciężko to określić. Po prostu są osoby, których jest "wszędzie pełno", a oni żyją swoim życiem i raczej nie uczestniczą w życiu wsi – opowiada nam mieszkanka również głosy, jakoby w rodzinie Pawliców miało dochodzić do konfliktów. – Z tego, co słyszałam, między członkami rodziny idealnie chyba nie było, raczej konfliktowo. Sama nie miałam z nimi styczności – mówi nam jedna z kobiet, która zamieszkiwała tamte okolice. Rodzina jednak zaprzecza tym doniesieniom. - Nikt nie był i nie jest skłócony – komentuje Jacek przeszłości pani Mieczysława pracowała w urzędzie gminy w Dwikozach. Gdy na świat przyszły jej dzieci, zdecydowała, że zajmie się domem. Razem z rodziną prowadzi gospodarstwo; hoduje krowy i kury. Kobieta ma poważne problemy z kręgosłupem. Jest po kilku operacjach, a na co dzień najczęściej porusza się o kulach. Dlatego dalsze trasy zawsze pokonuje z którymś z członków rodziny – zazwyczaj z mężem lub synem. Zdarzają się jednak dni, w których bóle nie pozwalają jej nawet wstać z ślad po pani MieczysławieJest 17 sierpnia 2015 roku. Poniedziałek. Pani Mieczysława zajmuje się domowymi obowiązkami. Wieczorem krząta się w kuchni. Przyrządza kolację dla domowników. Po posiłku wyciąga jeszcze z zamrażarki mięso na obiad na następny dzień, a potem idzie się położyć do swojego łóżka i poczytać książkę. Jest około godziny 21:00. Pokój pani Mieczysławy mieści się na piętrze. Chwilę przed 23:00 synowa zauważa seniorkę. 60-latka stoi na balkonie wychodzącym z jej pokoju i pali papierosa. Nikt później nigdy nie widział już mieszkanki Romanówki. Pani Mieczysława Pawlica ostatni raz była widziana 17 sierpnia niedługo przed północą. 18 sierpnia 2015 roku. Wtorek rano. Około godziny 7:00 mąż pani Mieczysławy, Andrzej, idzie do jej pokoju. Nie zastaje tam jednak żony. Jej łóżko jest dokładnie zaścielone i sprawia wrażenie, jakby nikt w nim nie spał. Mężczyzna myśli, że 60-latka wstała wcześniej i poszła nakarmić kury. Od syna dowiaduje się, że nie ma jej na Andrzej postanawia więc wrócić do pokoju żony. Od razu zauważa kule, bez których pani Mieczysława rzadko się porusza. W pomieszczeniu znajduje się także jej torebka, dokumenty osobiste, pieniądze, leki oraz okulary. W pewnej chwili rozkłada pościel i zauważa kolejny niepokojący sygnał. Jeden z materacy pokryty jest natychmiast rozpoczyna poszukiwania pani Mieczysławy. Sprawdzają wszystkie pomieszczenia w domu, a następnie przeczesują teren podwórka. Są zaniepokojeni, widząc przydomową studnię. Ma blisko 60 metrów i od lat jest nieużywana. Do wlotu przygwożdżone były deski. Teraz zauważają, że brakuje dwóch. Ponadto nieopodal znajduje się zakrwawione ubranie pani Mieczysławy. Bliscy kobiety obawiają się, że seniorka wpadła do środka. Od razu zawiadamiają po chwili dojeżdżają na miejsce. Dwukrotnie sprawdzają studnię znajdującą się na posesji państwa Pawliców. Na dnie znajdują jednak tylko torbę ze śmieciami i kilka gałęzi. Niedługo potem rozpoczynają się poszukiwania zakrojone na ogromną skalę. Bierze w nich udział około 300 osób, w tym mieszkańcy Romanówki. Ściągnięto również specjalistyczne sprzęty, takie jak dron czy helikopter z kamerą termowizyjną. W akcjach poszukiwawczych wykorzystywane są także psy. Zwierzęta jednak nie podejmują żadnego tropu poza granicą posesji państwa Pawliców. Ogólnie było straszne zamieszanie. Cały czas jeździły radiowozy, były organizowane poszukiwania. Każdy, kto mógł, pomagał W trakcie śledztwa w altanie niedaleko domu rodziny zaginionej policja znajduje dwa noże. Jak się później okaże, jest na nich DNA pochodzące od seniorki. Ponadto w jej sypialni zauważają żyletkę ze śladami krwi oraz ręcznik. Funkcjonariusze zabezpieczają również wspomniany wcześniej materac. Z opinii biegłego wynika, że taka ilość krwi, jaką znaleziono, nie mogła spowodować nagłej śmierci czy też na przykład utraty świadomości nie odnotowała żadnych śladów świadczących o tym, żeby ktoś włamał się do domu państwa Pawliców. Ponadto z mieszkania nic nie zniknęło. Wszystkie kosztowności, biżuteria, pieniądze zostały na swoim Z ustaleń i z rozmów z domownikami wiemy, że dom był zamykany na noc. Tak też było tej nocy, kiedy zgłoszono zaginięcie kobiety. Nie ujawniliśmy śladów świadczących o włamaniu – powiedział w rozmowie nadkom. Kamil Tokarski, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach.„Czy ktoś obcy porywa ludzi?”Policja, straż i ochotnicy przeczesują około 800 hektarów. Sprawdzają wszystkie studnie znajdujące się we wsi. Ponadto szukają w lasach, zabudowaniach, na okolicznych łąkach, polach, w sadach. Nigdzie nie ma śladu po pani Mieczysławie. Pamiętam to. Pełno policji, co chwilę przeszukania pól. Ludzie się bali, ja boję się do dnia dzisiejszego, ale jakoś trzeba żyć - To był napięty dzień. Wiadomość, która obiegła całą okolicę, była nieprawdopodobna dla mieszkańców naszej wsi i bardzo tajemnicza. Pełno policji wraz z psami tropiącymi, strażaków przeszukujących okoliczne pola i budynki każdego tu mieszkającego. Smutna, a zarazem dziwna sprawa. Człowiek zaginął w niewyjaśniony sposób i to jeszcze taka osoba, która była chora i ledwo poruszała się po swoim domu czy podwórku – opowiada nam kobieta zamieszkująca tamte okolice. Romanówka fot. Google Street View Jeden z sąsiadów zezna później na policji, że w nocy z poniedziałku na wtorek słyszał odgłos odpalanego silnika samochodu. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili ten trop, jednak nie został on przez nich potwierdzony. Nie ustalono żadnego pojazdu, który mógłby przejeżdżać tamtej bierze pod lupę również rodzinę 60-latki. Funkcjonariusze wielokrotnie przesłuchują bliskich kobiety, a także dwukrotnie badają ich wykrywaczem kłamstw. Ci twierdzą, że w nocy z 17 na 18 sierpnia nie słyszeli żadnych niepokojących odgłosów. Nic także nie widzieli. Wyniki wariografu potwierdzają słowa członków rodziny, wykluczając jakikolwiek ich związek z zaginięciem pani Z zebranego materiału wynikało, że wszystko wydarzyło się w domu, w czterech ścianach. Przy każdej sprawie musimy brać pod uwagę różne scenariusze, także taki, że doszło np. do nieporozumienia rodzinnego. Badając tę sprawę, chcieliśmy mieć jak największą wiedzę o tym, co wydarzyło się przed zaginięciem – komentuje nadkom. Kamil Tokarski. - Przy tego typu sprawach trzeba brać pod uwagę nawet te najbardziej absurdalne warianty. To badanie wariografem, jako badanie pomocnicze, wykluczyło udział rodziny w zniknięcie seniorki wpłynęło na życie mieszkańców Romanówki. Wszyscy stali się zdecydowanie bardziej Ludzie zamykali drzwi na noc, nie chodzili po zmroku. Niektórzy bali się zostać sami w domu. Nikt tak naprawdę nie wiedział, co się stało, więc ciężko było określić źródło zagrożenia. Czy ktoś obcy grasuje i porywa ludzi? Czy może dzieje się coś innego. Tym bardziej że już kiedyś tu inna kobieta też zaginęła i do dzisiaj nie wiadomo co się z nią stało – opowiada mieszkanka umiera ostatniaZrozpaczeni bliscy seniorki postanowili skorzystać z usług jasnowidza. Sprawdzono wszystkie przedstawione przez niego wskazówki. Poszukiwania jednak nie przyniosły oczekiwanych Pawlica, córka pani Mieczysławy: - Otrzymaliśmy kartkę z mapą i krótkim opisem mówiącym o tym, że należy mamy szukać gdzieś przy jakiejś rzece, cieku, być może studni, nie wiadomo w zasadzie gdzie. Podaliśmy te informacje policji i z tego co wiem, przeszukiwali wzdłuż takiej rzeki, która biegnie przez Kichary. Obok naszego domu jest też staw, ale jest bardzo płytki. Popularne w magazynie Policja ma wiele hipotez na temat tego, co mogło się wydarzyć. Według jednej z nich 60-latka mogła chcieć odebrać sobie życie. W trakcie śledztwa w jej pokoju funkcjonariusze znaleźli czasopismo, które prawdopodobnie czytała seniorka. Tematem przewodnim magazynu były samobójstwa. Inna teoria dotyczyła nakłaniania zaginionej do targnięcia się na własne życie przez osoby trzecie, za co może grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Nie zabrano jednak żadnych dowodów, które świadczyłyby o tym, żeby miało dojść do takiego czynu Hipotez jest dużo, ale nie zostały one ani wykluczone, ani potwierdzone. Jest więcej pytań niż odpowiedzi – komentuje nadkom. Kamil Tokarski i dodaje, że mimo że sprawa ta została zamknięta, w dalszym ciągu nie daje spokoju świętokrzyskim policjantom. – W każdym momencie, jeśli pojawią się nowe wątki, będziemy je brać pod uwagę i na nowo zajmować się sprawą. Wszystkim nam zależy, żeby doprowadzić ją do końca i wyjaśnić, co tak naprawdę się Pawlica: Nie mam pojęcia, co się wydarzyło. Żadna z teorii i wersji przedstawianych, czy to przez policję, czy przez jakichś znajomych, którzy próbowali pomóc, tak naprawdę nie trzyma się kupy. (….) Mama nie miała żadnych wrogów, z nikim nie była w państwa Pawliców rozważają różne hipotezy na temat zniknięcia 60-letniej kobiety. - Głównie w okolicy krążyły dwie teorie. Albo z kimś wsiadła do samochodu, albo z jej zniknięciem związana jest najbliższa rodzina – snuje domysły jedna z mieszkanek wsi. Taka osoba nie mogła wyfrunąć sama z własnego łóżka czy pokoju, zostawiając niezbędne do poruszania się kule. Spekulacji na ten temat było wiele i słyszałam wiele wersji tej tragedii, ale zostaje tu bez wątpienia udział osób trzecich - Spotkałem się nawet z teorią porwania przez UFO… Paranoja, ale cóż poradzić. Ludzka wyobraźnia nie zna granic – dodaje mieszkaniec historię zagadkowego zniknięcia pani Mieczysławy, nie można nie wspomnieć o sprawie Jolanty Kulińskiej, którą w swojej wypowiedzi przytoczyła już jedna z mieszkanek wsi. Kobieta zaginęła 20 listopada 2006 roku, a więc niemal 9 lat przed panią Pawlicą. Ostatni raz była widziana około godziny 15:00 w Łukawie (woj. świętokrzyskie), w swojej rodzinnej miejscowości. Śledczy wciąż nie odnaleźli Jolanty Kulińskiej fot. Piotr Molecki/East News, Policja Jolanta Kulińska miała 59 lat. Mieszkała sama. Pracowała jako opiekunka do dziecka. W dniu zaginięcia, jak twierdzą świadkowie, poszła do sklepu zlokalizowanego w oddalonej o zaledwie 6 km Romanówce. Niewiele później dosłownie rozpłynęła się w powietrzu. Do dziś nie wiadomo, co się stało i czy kobieta żyje. Policja jednak nie łączy sprawy Jolanty Kulińskiej ze zniknięciem pani Zaginięcia miały miejsce mniej więcej w tej samej okolicy, ale nie łączymy tych spraw, wykluczyliśmy to. Te sprawy mają zupełnie inne okoliczności, inny charakter zaginięcia – dodaje nadkom. od tajemniczego zniknięcia seniorki minęło ponad pół dekady, nie pojawiły się żadne nowe fakty w sprawie. Dzisiaj pani Mieczysława, jeżeli żyje, ma 66 lat. Bliscy nadal mają nadzieję na jej odnalezienie. Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat zaginionej, proszone są o kontakt z policją. Śledczy szukają śladu po Mieczysławie Pawlicy fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER/East News, Policja Rysopis pani Mieczysławy Pawlicy: wzrost ok. 171-175 cm, waga ok. 50-69 kg, średnia budowa ciała, oczy koloru ciemnego, włosy krótkie i jasne, twarz prostokątna. Brak danych dotyczących ubioru w chwili policji prowadząca poszukiwania: KI KPP Sandomierz Wydział Prewencji, 25-372 Kielce, ul. Seminaryjska 12. Telefon: (0-41) 349 2310, adres e-mail: dyzurnykwp@
Wykrywanie wycieków wody z instalacji grzewczej kamerą termowizyjną. Kamera termowizyjna to genialne narzędzie diagnostyczne. Bezinwazyjnie jesteśmy w stanie wskazać miejsce wypływu czynnika o podwyższonej temperaturze z rur. Wystarczy zagrzać ogrzewanie i wykonać inspekcję powierzchni ścian i podłóg. Szukamy plam o podwyższonej
Rozwiązania marca 15, 2020 Poniższy opis systemów, przeznaczonych do szybkiego wykrywania osób z podwyższeniem temperatury, powstał z uwagi na duże zainteresowanie kamerami termowizyjnymi do wykrywania gorączki. Rozwiązanie opisuje 4 gotowe zestawy, które z powodzeniem sprawdzą się w powyższej aplikacji - w tym dwa, które mogą być ponownie wykorzystane w innych zastosowaniach przemysłowych. Artykuł odpowiada również na najczęstsze pytania oraz rozwiewa wątpliwości w zakresie skuteczności i wiarygodności bezdotykowych pomiarów temperatury, przeprowadzanych z wykorzystaniem kamer termowizyjnych. Spis treści Na co zwrócić uwagę wybierając kamerę termowizyjną do wykrywania gorączki? W czym stacjonarne kamery termowizyjne są lepsze od kamer przenośnych? Standardowa dokładność kamer termowizyjnych (±2°C) a skuteczność w wykrywaniu osób z gorączką Jak zwiększyć dokładność wskazań kamery termowizyjnej? Kamery termowizyjne do wykrywania gorączki – gotowe rozwiązania Zestaw 1: Monitoring termowizyjny do wykrywania osób z gorączką ATM-T5 Zestaw 2: Przemysłowa kamera termowizyjna z wymiennymi obiektywami PI45i Zestaw 3: Medyczna kamera termowizyjna Workswell MEDICAS Zestaw 4: Stacjonarna kamera termowizyjna XI400 Kontakt Na co zwrócić uwagę wybierając kamerę termowizyjną do wykrywania gorączki? Główne parametry, które warunkują jakość przeprowadzonych pomiarów oraz skuteczność wykrywania osób z objawami gorączki to: odpowiednia rozdzielczość detektora podczerwieni (zalecane minimum to 320 x 240 pikseli - im wyższa, tym lepsza) jak najwyższa czułość termiczna (zdolność do wykrywania najmniejszych zmian temperatury) obiektyw kamery dobrany do warunków pomiaru (teleskopowy – dla pomiarów z dalszych odległości, pośredni – dla pomiarów wewnątrz pomieszczeń) odpowiednia odległość pomiaru (zachowane proporcje wypełnienia obrazu termowizyjnego przez twarz osoby poddawanej badaniom) poprawnie dobrany parametr emisyjności (dla skóry przyjmuje się wartość ok. E = stabilne warunki pracy kamery (brak gwałtownych zmian temperatury otoczenia) odpowiednie przygotowanie kamery do pracy (rozgrzanie detektora przez min. 15-30 minut) zapewnienie przez sprzęt możliwości stabilnego, stałego montażu opcja ustawienia referencyjnego punktu temperaturowego (punkt kalibracji) System termowizyjny do wykrywania gorączki Workswell MEDICAS W czym stacjonarne kamery termowizyjne są lepsze od kamer przenośnych? Najważniejsze - są niezawodne, w większości przypadków mogą pracować bezobsługowo oraz zapewniają funkcjonalności nieosiągalne dla mobilnych kamer termowizyjnych. Kamery przenośne (ręczne kamery termowizyjne) sprawdzają się doskonale podczas szybkiej i krótkotrwałej (wyrywkowej) kontroli temperatury. Niestety, dla pomiarów długotrwałych i realizowanych w sposób ciągły, w przypadku wielu modeli przenośnych (ręcznych) kamer termowizyjnych istnieją pewne ograniczenia w stosowaniu, wynikające z: braku możliwości obrazowania na ekranie komputera (brak opcji strumieniowego przesyłania video) – jedyny podgląd obrazu jest realizowany na niewielkim, z reguły ok. 3-4” ekranie braku możliwości wymiany obiektywu – z uwagi na „uniwersalność zastosowań”, większość sprzętu jest oferowana w wariancie ze stałym, niewymiennym obiektywem (najczęściej o dosyć szerokim polu widzenia) ubogim oprogramowaniu, które nie pozwala na definiowanie obszarów pomiarowych o ściśle określonych warunkach przeprowadzania badań (np. częstotliwość uśredniania pomiaru, wstrzymanie szczytowej wartości temperatury) – z reguły oprogramowanie dedykowane dla kamer przenośnych jest skupione na odpowiednim raportowaniu, a nie na zastosowaniu w pomiarach temperatury on-line braku opcji związanych z definiowaniem referencyjnych punktów temperaturowych (służących do kalibracji kamery w czasie rzeczywistym) – szczególnie istotne w przypadku wykrywania niewielkich zmian temperatury konieczności ciągłego zaangażowania operatora w obsługę kamery w wielu przypadkach – na braku możliwości montażu kamery np. na statywie (brak odpowiedniego otworu montażowego) Okno oprogramowania PIX Connect do obsługi przemysłowych kamer termowizyjnych Optris | zdjęcie wykonane za pomocą kamery Optris XI400 Standardowa dokładność kamer termowizyjnych (±2°C) a skuteczność w wykrywaniu osób z gorączką Dokładność deklarowana przez producentów aparatury kontrolno-pomiarowej jest maksymalną odchyłką wskazań, jaka może wystąpić w określonym (lub w całym) zakresie pomiarowym, czasami przy założeniu spełnienia pewnych warunków, np. odpowiedniej temperatury pracy urządzenia. Nie oznacza to jednak, że kamery termowizyjne oferujące precyzję wskazań na poziomie ±2°C każdorazowo zaniżają lub zawyżają pomiar o maksymalne, dopuszczalne wartości. Większość nowoczesnych, stacjonarnych kamer termowizyjnych posiada funkcję automatycznej kalibracji z wykorzystaniem zewnętrznego kalibratora (tzw. „black body”) lub za pomocą zintegrowanej przesłony, sterowanej przy użyciu serwomechanizmu. Wykrywanie podwyższeń temperatury (tzw. „hot-spot”) musi być przeprowadzane na obszarze większym, niż pojedynczy piksel matrycy termowizyjnej (minimalna zalecana wartość to siatka 3x3 piksele). Oprogramowanie stacjonarnych kamer termowizyjnych pozwala na definiowanie obszarów o dowolnych wymiarach i kształtach oraz umożliwia sterowanie trybem uśredniania wykonanych pomiarów (np. średnia wartość maksymalna z całego obszaru, dla określonej liczby klatek pomiarowych itp.). Opcja ta pozwala na znaczne ograniczenie błędów, wynikających np. z niedoskonałości detektora podczerwieni. Istotne z punktu widzenia precyzji w wykrywaniu zmian temperatury są także stabilne warunki pracy oraz odpowiednio wysoka czułość termiczna. Poniższe termogramy pokazują różnicę pomiędzy kamerami, wyposażonymi w detektor o czułości termicznej, odpowiednio: 80 mK (0,08°C) i 40 mK (0,04°C): Porównanie czułości kamer termowizyjnych: 80 mK (po lewej) vs 40 mK (po prawej) Następnym parametrem, który determinuje dokładność i wiarygodność pomiarów jest emisyjność. W przypadku skóry sprawa jest prosta – z reguły przyjmuje się wartość na poziomie E = Kolejna kwestia dotyczy osób, które są wychłodzone ze względu na długotrwałe przebywanie na zewnątrz (np. podróżujące do pracy) lub przegrzane z uwagi na wysiłek fizyczny (np. pracownicy firm kurierskich). Nie ma uniwersalnej metody, która pozwoli na dokładny, bezdotykowy pomiar temperatury powierzchni skóry bez względu na okoliczności. W przypadku pomiarów budzących wątpliwości (wykryta za niska lub za wysoka temperatura), pomiar powinien być bezwzględnie powtórzony, z zachowaniem czasu potrzebnego na rozgrzanie lub ochłodzenie ciała. Podsumowując: warto mieć na uwadze, że podstawowym założeniem stosowania systemów do wykrywania gorączki jest nie tyle przeprowadzenie pomiarów z laboratoryjną precyzją, co możliwość szybkiej identyfikacji i odseparowania osób potencjalnie chorych. Pomiary temperatury, które wskazały jakiekolwiek anomalie (szczególnie podwyższenia) powinny być przeprowadzone powtórnie przy użyciu dokładnych, przeznaczonych do tego celu urządzeń (np. pirometrów medycznych lub termometrów alkoholowych). Jak zwiększyć dokładność wskazań kamery termowizyjnej? Najprostszą metodą poprawienia dokładności pomiarów wykonywanych przy użyciu stacjonarnej kamery termowizyjnej jest zastosowanie zewnętrznego kalibratora podczerwieni (piecyka kalibracyjnego do pirometrów) lub za pomocą zewnętrznego przetwornika 0-10V z sondą rezystancyjną, której element czynny (trzpień pomiarowy) ma odpowiednio duże wymiary oraz jest pokryty matową, czarną farbą. Ustawianie referencyjnego punktu kalibracji Konfiguracja wejścia napięciowego kamery Kamery termowizyjne do wykrywania gorączki – gotowe rozwiązania Zestaw 1: Monitoring termowizyjny do wykrywania osób z gorączką ATM-T5 Szczegółowy opis i dane techniczne urządzenia znajdują się na stronie: Monitoring termowizyjny do wykrywania osób z gorączką ATM-T5 Zestaw pomiarowy bazujący na algorytmach sztucznej inteligencji, pozwalający na termowizyjny monitoring osób pod kątem wykrywania objawów gorączki. Kamera termowizyjna IP pozwala na automatyczne wykrywanie twarzy (nawet osłoniętych maską) oraz na przeprowadzenie natychmiastowego, wielopunktowego pomiaru temperatury z opcją dokumentowania wskazań i alarmowania. Rozwiązanie daje możliwość integracji z zewnętrznymi urządzeniami alarmowymi lub interkomem (do dwukierunkowej komunikacji audio). Zapewnia wysoką dokładność wskazań (± która osiągana jest za pomocą zewnętrznego kalibratora podczerwieni (kalibracja w czasie rzeczywistym). Przykład praktycznego wykorzystania kamery ATM-T5: Kamera termowizyjna IP ATM-T5 Zawartość zestawu (wyposażenie podstawowe): Kamera termowizyjna IP ATM-T5 Kalibrator podczerwieni Sufitowy uchwyt montażowy do kamery Sufitowy lub ścienny uchwyt montażowy do kalibratora podczerwieni Oprogramowanie Instrukcja obsługi Akcesoria opcjonalne: 32 kanałowy rejestrator obrazu (do zbierania danych z wielu kamer) trójnożny statyw podłogowy do kamery i kalibratora podczerwieni (2 szt.) Zalety: Najwyższa precyzja pomiarów (≤ i czułość termiczna (≤0,04°C) Automatyczny, wielopunktowy pomiar temperatury, realizowany w oparciu o algorytmy AI Kalibracja w czasie rzeczywistym, z wykorzystaniem kalibratora podczerwieni Wbudowana kamera video Full HD Komunikacja bezpośrednio po sieci LAN z opcją zasilania przez PoE Dostęp do danych przez przeglądarkę lub dedykowane, rozbudowane oprogramowanie Wbudowane wejścia / wyjścia alarmowe do sterowania zewnętrznymi urządzenami Wbudowane wejście / wyjście audio do współpracy z interkomem Wady: Ograniczone możliwości ponownego wykorzystania w innych aplikacjach (ze względu na wąski zakres pomiarowy: -20 … 60°C) Montaż wyłącznie wewnątrz pomieszczeń Skuteczny pomiar z odległości nie mniejszej, niż 3 metry (optymalnie 3-5 metrów) Zestaw 1: Przemysłowa kamera termowizyjna z wymiennymi obiektywami PI45i Szczegółowy opis i dane techniczne urządzenia znajdują się na stronie: Stacjonarna kamera termowizyjna PI45i Stacjonarna kamera termowizyjna Optris PI45i jest dedykowana do szeroko pojętych zastosowań przemysłowych, jednak ze względu na oferowaną czułość termiczną (40 mK) może być z powodzeniem wykorzystana do wykrywania najmniejszych zmian temperatury (w tym do detekcji osób z objawami gorączki). Urządzenie jest kalibrowane za pomocą przesłony z elementem ciała doskonale czarnego, pojawiającej się przed detektorem podczerwieni z częstotliwością zdefiniowaną w oprogramowaniu. Do przetwarzania obrazu zarejestrowanego za pomocą kamery wykorzystywane jest bezpłatne oprogramowanie, instalowane na urządzeniach wyposażonych w system Windows ® (komputery, serwery, tablety, panele operatorskie). Przykładowe metody komunikacji z kamerą PI45i: połączenie z tabletem z Windows ® lub dedykowanym komputerem przemysłowym PI NetBox Oprogramowanie dostarczane w zestawie posiada zaawansowane opcje przetwarzania i analizy danych pomiarowych, definiowanie dowolnej liczby punktów i obszarów kontrolnych (w tym automatycznie wykrywanie podwyższeń temperatury) dowolna konfiguracja parametrów punktów i obszarów: rodzaj wyświetlanych wartości (np. min/max/avg), sterowanie emisyjnością, różne tryby uśredniania z definicją czasową, wstrzymanie szczytów i zboczy automatyczne wykonywanie zdjęć lub sekwencji wideo, opatrzonych stemplem czasowym wykluczanie obiektów w polu widzenia kamery, które mogą wpływać na przeszukiwanie pod kątem podwyższeń temperatury (grzejniki, lampy itp.) możliwość przeprowadzenia pełnej analizy danych na podstawie wykonanych zdjęć lub nagrań wideo zaawansowane opcje, związane z konfiguracją alarmów i pre-alarmów dowolne organizowanie obszaru roboczego manipulacja obrazem termowizyjnym (odbicie, obrót, zawężenie obszaru) wbudowana funkcja termowizyjnego skanera liniowego Zestaw pozwala na integrację z zewnętrznym oprogramowaniem (komunikacja po COM, RS485, dedykowany pakiet SDK z integracją Matlab, LabView oraz przykładowymi bibliotekami w C++ / C#). Zaletą kamery PI45i jest możliwość stosowania wymiennych obiektywów, które można dobrać spośród wariantów z poniższej listy: O18: 18° x 14° / F = 20 mm / 60mK O29: 29° x 22° / F = 12,7 mm / 40mK O53: 53° x 38° / F = 7,7 mm / 40mK O80: 80° x 54° / F = 5,7 mm / 40mK Wymienne obiektywy do kamer Optris z serii PI Konwerter 2x USB na Gigabit Ethernet, przeznaczony do transmisji danych w sieci LAN Kamera komunikuje się z komputerem oraz jest zasilana bezpośrednio przez port USB. Dostępne są opcje przewodu o długości od 1 metra (standard – dostarczany w zestawie) do 10 metrów, także w wersji obraz uzyskiwany za pomocą kamery może być przekazywany przez sieć LAN z wykorzystaniem konwertera 2x USB - Gigabit Ethernet. Producent zapewnia szeroki wybór akcesoriów dodatkowych, wysokotemperaturowe obudowy, chłodzone obiegiem wody lodowej (wyposażone w przedmuch soczewki strumieniem sprężonego powietrza), obudowy do montażu zewnętrznego, uchwyty i wsporniki. Przykłady akcesoriów dodatkowych, współpracujących z kamerami przemysłowymi Optris PI: Interfejs Industrial PIF, zewnętrzna obudowa ochronna, obudowa wysokotemperaturowa do 315°C, iniektor PoE Urządzenie jest wyposażone w zintegrowany interfejs analogowy, posiadający: wyjście napięciowe 0-10V: do bezpośredniego przekazywania sygnału napięciowego do sterownika PLC lub sterowania pracą zewnętrznych urządzeń wejście napięciowe 0-10V: np. do zewnętrznej regulacji emisyjności, zewnętrznej kompensacji temperatury otoczenia, podawania referencyjnej wartości temperatury za pomocą zew. przetwornika wejście cyfrowe (max. 24V): do wyzwalania kalibracji kamery, generowania zdjęć lub sekwencji nagrań, przełączania zakresów pomiarowych Interfejs można wykorzystać do sterowania pracą zewnętrznych urządzeń, np. sygnalizatorów optyczno – akustycznych (informujących o wykrytym podwyższeniu temperatury), kontrolą dostępu (blokowanie drzwi, bramek) itp. Jako opcja, istnieje możliwość doposażenia kamery w dedykowany interfejs przemysłowy Industrial PIF, który posiada: 3 wyjścia analogowo - alarmowe (4-20 mA) 3 wyjścia przekaźnikowe (max. 30V / 400 mA) 2 wejścia analogowe (0-10V) 1 wejście cyfrowe (max. 24V) 1 wyjście fail-safe (monitorowanie statusu systemu) Parametry monitorowane za pomocą wyjścia fail-safe: [1] stan zasilania, [2] połączenie PIF ze sterownikiem, [3] połączenie PIF z kamerą, [4] status kamery, [5] połączenie kamery z PC, [6] status oprogramowania Schemat komunikacji kamery przy wykorzystaniu dedykowanego PC NetBox Zawartość zestawu (wyposażenie podstawowe): Kamera z jednym, dowolnie wybranym obiektywem Przewód USB (1 metr) Interfejs procesowy Standard (1 metr) z we/wy 0-10V i wej. cyfrowym Fabryczny certyfikat kalibracji Statyw stołowy Walizka transportowa Oprogramowanie w zestawie z bibliotekami do zewnętrznej integracji Instrukcja obsługi Akcesoria opcjonalne: Obudowa ze zintegrowanym podgrzewaczem, do montażu na zewnątrz Interfejs procesowy Industrial PIF Konwerter do transmisji danych via LAN Sygnalizator optyczno-akustyczny, sterowany sygnałem napięciowym lub przekaźnikiem Trójnożny statyw podłogowy Regulowany uchwyt do montażu ściennego Zalety: W pełni autonomiczne funkcjonowanie systemu Możliwość sterowania zewnętrznymi urządzeniami Łatwe stosowanie w praktycznie każdej aplikacji przemysłowej Opcja transmisji danych via LAN Szeroki zakres mierzonych temperatur (standard: -20 ... 900°C / opcja: do 1500°C) Wymienne obiektywy, dedykowane do różnych zastosowań Rozbudowane oprogramowania do sterowania kamerą i analizy wyników Możliwość pracy wewnątrz lub na zewnątrz Wysoka czułość termiczna (40 mK) Wady: Dokładność typowa dla większości kamer termowizyjnych (±2°C lub ±2%) Konieczność stałej komunikacji z oprogramowaniem Zestaw 2: Medyczna kamera termowizyjna Workswell MEDICAS Szczegółowy opis i dane techniczne urządzenia znajdują się na stronie: Medyczna kamera termowizyjna Workswell MEDICAS Rozwiązanie zapewniające ponadprzeciętną precyzję wskazań, pozwalające na przeprowadzenie pomiarów z dokładnością ± w zakresie od 0 do 50°C. Kamera posiada zintegrowany komputer z oprogramowaniem MEDICAL OS, dzięki czemu nie wymaga do pracy żadnych urządzeń pośredniczących w przetwarzaniu sygnału z detektora podczerwieni (np. komputera). Kalibracja kamery termowizyjnej MEDICAS odbywa się z wykorzystaniem zewnętrznego kalibratora podczerwieni („black body”), dostarczanego w zestawie. Kamerę wystarczy podłączyć bezpośrednio do monitora komputerowego (za pomocą przewodu HDMI) oraz do zewnętrznej klawiatury (urządzenie ma wbudowany pełnowymiarowy port USB, do podłączenia klawiatury w wersji przewodowej lub bezprzewodowej). Wszystkie dane są przetwarzane bezpośrednio w kamerze i trafiają na ekran monitora w postaci dwóch obrazów: termowizyjnego oraz wideo. Poniższy film prezentuje przykład zastosowania kamery w praktyce: Medyczna kamera termowizyjna Workswell MEDICAS Zawartość zestawu (wyposażenie podstawowe): Medyczna kamera termowizyjna, wyposażona w obiektyw 45° x 37° Kalibrator wskazań kamery (black body) Zintegrowane oprogramowanie MEDICAL OS Fabryczny certyfikat kalibracji Zasilacz sieciowy Walizka transportowa Instrukcja obsługi Akcesoria opcjonalne: Trójnożny statyw podłogowy Regulowany uchwyt do montażu ściennego Monitor do wyświetlania danych z kamery Klawiatura bezprzewodowa do sterowania systemem Zalety: Najwyższa precyzja pomiarów (± i czułość termiczna (30 mK) Jednoczesne obrazowanie termowizyjne i wideo (kamera bispektralna) Brak urządzeń pośrednich, sterujących pracą kamery (np. komputera, serwera) Wady: Ograniczone możliwości ponownego wykorzystania w innych aplikacjach (ze względu na wąski zakres pomiarowy: 0 … 50°C) Brak opcji związanych z generowaniem alarmu dźwiękowego i sterowania zewnętrznymi urządzeniami Ograniczone możliwości wbudowanego oprogramowania Konieczność stałego zaangażowania operatora w obserwowanie wskazań temperatury Montaż wyłącznie wewnątrz pomieszczeń Zestaw 3: Stacjonarna kamera termowizyjna XI400 Funkcjonalności kamery XI400 oraz możliwość integracji z zewnętrznymi i urządzeniami jest identyczna jak w przypadku kamery z zestawu 1 (PI45i). Ta sama kwestia dotyczy oprogramowania sterującego pracą kamery oraz akcesoriów przeznaczonych do komunikacji i transmisji danych (konwertery, dedykowane PC). Główne różnice pomiędzy kamerą XI400 i PI45i: dwukrotnie niższa czułość termiczna (80 mK vs 40 mK) zakres pomiarowy do 900°C, bez możliwości rozszerzenia do 1500°C zintegrowany, niewymienny obiektyw (jeden z czterech do wyboru) ostrość obrazu sterowana z oprogramowania (PI45i: ręczna regulacja ostrości) ograniczony zestaw akcesoriów wysokotemperaturowych Lista obiektywów współpracujących z kamerą XI400: F20: 18° x 14° / F = 20 mm F13: 29° x 22° / F = 12,7 mm F08: 53° x 38° / F = 7,7 mm F06: 80° x 54° / F = 5,7 mm Kamera termowizyjna XI400 podłączona do laptopa Akcesoria kamer termowizyjnych Optris XI: uchwyt montażowy, przedmuch soczewki, wysokotemperaturowa obudowa ochronna z przedmuchem i przesłoną, sterowaną serwomechanizmem Zawartość zestawu (wyposażenie podstawowe): Kamera ze zintegrowanym, dowolnie wybranym obiektywem Przewód USB (1 metr) Interfejs procesowy Standard (1 metr) z we/wy 0-10V i wej. cyfrowym Oprogramowanie w zestawie z bibliotekami do zewnętrznej integracji Instrukcja obsługi Akcesoria opcjonalne: Obudowa ze zintegrowanym podgrzewaczem, do montażu na zewnątrz Interfejs procesowy Industrial PIF Konwerter do transmisji danych via LAN Sygnalizator optyczno-akustyczny, sterowany sygnałem napięciowym lub przekaźnikiem Trójnożny statyw podłogowy Regulowany uchwyt do montażu ściennego Kamera XI400 pozwala na podłączenie do smartfona wyposażonego w system Android, dając tym samym możliwość wykorzystania jako przenośne urządzenie inspekcyjne. Bezpłatne oprogramowanie IRmobile Vision, dostępne do pobrania ze sklepu Google Play, posiada następujące funkcje: podgląd obrazu on-line z automatycznym wykrywaniem gorącego i zimnego punktu (hot/cold-spot) ręczne wskazywanie miejsca wykonywania pomiaru automatyczne skalowanie temperatur wybór palety kolorów sterowanie ogniskową kamery dostosowywanie ustawień urządzenia, zakresu pomiarowego, częstotliwości obrazu wykonywanie zdjęć termowizyjnych zintegrowany symulator Kamera jest automatycznie wykrywana przez smartfona, bezpośrednio po jej podłączeniu. Minimalne wymagania: Android w wersji lub wyższej obsługa USB-OTG port micro USB lub USB typ C Zalety: Możliwość wykorzystania jako przenośna kamera termowizyjna (współpraca ze smartfonem) Ostrość regulowana z poziomu oprogramowania W pełni autonomiczne funkcjonowanie systemu Możliwość sterowania zewnętrznymi urządzeniami Łatwe stosowanie w praktycznie każdej aplikacji przemysłowej Opcja transmisji danych via LAN Szeroki zakres mierzonych temperatur (standard: -20 ... 900°C) Rozbudowane oprogramowania do sterowania kamerą i analizy wyników Możliwość pracy wewnątrz lub na zewnątrz Wady: Najniższa czułość termiczna spośród wszystkich opisanych zestawów (80 mK) Brak możliwości wymiany obiektywu i rozszerzenia zakresu pomiarowego ponad 900°C Brak certyfikatu kalibracji w zestawie Dokładność typowa dla większości kamer termowizyjnych (±2°C lub ±2%) Konieczność stałej komunikacji z oprogramowaniem Kontakt AUTEMO jest bezpośrednim importerem urządzeń pomiarowych Optris, posiadającym wieloletnie doświadczenie w dziedzinie bezkontaktowych pomiarów temperatury. W celu uzyskania dodatkowych informacji technicznych, potwierdzenia dostępności oraz otrzymania szczegółowej wyceny, zapraszamy do kontaktu telefonicznego lub mailowego: Powiązane produkty Kamera termowizyjna Optris Xi400 Miniaturowa, przemysłowa kamera termowizyjna wysokiej rozdzielczości Optris Xi400 z detektorem podczerwieni 38 x288 pikseli, wyposażona w pirometr cyfrowy oraz wejścia/wyjścia analogowe/cyfrowe i komunikację z komputerem Medyczna kamera termowizyjna Workswell MEDICAS Medyczna kamera termowizyjna MEDICAS do wykrywania gorączki u osób zarażonych koronawirusem lub będących nosicielami innych, groźnych chorób i wirusów. Kamera oferuje dokładność ± oraz możliwość pracy autonomicznej (z pominięciem urządzeń zewnętrznych). Stacjonarne kamery termowizyjne Optris PI400 i PI450 Profesjonalne, stacjonarne kamery termowizyjne z detektorem o rozdzielczości 382x288 pikseli, mogące sterować pracą zew. urządzeń poprzez wbudowane lub dodatkowe wyjścia analogowe i przekaźnikowe. Wersja PI450 charakteryzuje się podwyższoną czułością termiczną (40 mK), która pozwala na wykorzystanie urządzenia w branży medycznej. All Military Aircraft. Future Vertical Lift (FVL) Bell V-280. Bell 360. FVL News. We are pioneers who have challenged what's possible for sound barriers, lunar missions, tiltrotor systems and commercial helicopters—and today we're redefining where vertical flight can take us. Opublikowano: pon, 14 mar 2022 13:03 Ostatnia modyfikacja: wt, 22 mar 2022 22:45 Autor: | Zdjęcie: OSP Słupno Na sygnale Trwają poszukiwania 42-letniego Radosława Kolasińskiego, mężczyznę podejrzanego o potrójne morderstwo dzieci. W działaniach uczestniczy kilkudziesięciu policjantów. – Przyjęto kilka hipotez, które są weryfikowane – podaje podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji. W akcję poszukiwawczą zaangażowano policyjny helikopter oraz specjalistycznie wyszkolone psy, drony i inne metody technicznego wsparcia. - Czynności nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Płocku - mówi Lewandowska. - Już w pierwszej godzinie od odnalezienia zwłok chłopców rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny podejrzewanego o dokonanie zbrodni. - Na miejscu prowadzone były intensywne czynności poszukiwawcze - przekonuje oficer prasowa płockiej policji. - Przeczesanych zostało kilkaset hektarów terenu znajdującego się w bezpośrednim rejonie porzuconego citroena. W działaniach zaangażowany był dwukrotnie policyjny helikopter z kamerą termowizyjną, psy tropiące oraz specjalna grupa poszukiwawcza wraz z tzw. psami maintraingowymi. To specjalnie szkolone psy, które pracują tzw. górnym wiatrem, czyli wyłapują molekuły zapachowe unoszące się nad ziemią. - W odróżnieniu od „tradycyjnych” psów służbowych, które pracują na świeżych śladach (kilku- lub kilkunastogodzinnych), są w stanie wypracować ślad pozostawiony przez człowieka dużo wcześniej - podaje podkom. Lewandowska. - Do działań poszukiwawczych wykorzystano również komendzie sprawdzane są wszystkie sygnały, które wpływają do płockiej jednostki. Postawiono też kilka hipotez, które są weryfikowane.
This helicopter has a maximum weight of 10,740lbs when empty and a total speed of 196mph. It can carry two pilots, 38 troops, or 24 stretchers. The stallion is nicknamed the ” Hurricane maker” from the downwash it generates, and it’s mighty enough to lift an aircraft as heavy as itself. 4. Mil Mi-10 “Harke”.
i Trwają poszukiwania Radosława Kolasińskiego, który jest podejrzewany o potrójne zabójstwo dzieci w Płocku Trwają poszukiwania Radosława Kolasińskiego, który jest podejrzewany o potrójne zabójstwo dzieci w Płocku. Ciała chłopców w wieku: 8, 12 i 17 lat znaleziono w środę, 9 marca, w domu jednorodzinnym przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku. Na ich szyjach ujawniono ślady cięć. Policja w Płocku znalazła porzucone auto poszukiwanego, który dalej uciekał pieszo. Zabójstwo dzieci w Płocku Płock. Potrójne zabójstwo dzieci. Trwają poszukiwania podejrzanego o zbrodnię. Policja przyjęła kilka hipotez To on dopuścił się potrójnego zabójstwa dzieci w Płocku? Tamtejsza policja cały czas poszukuje Radosława Kolasińskiego, głównego i jedynego podejrzanego o zbrodnię, do której doszło w domu jednorodzinnym przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku. W środę, 9 marca, przed godz. 11, w znaleziono tam ciała: 8-letniego Oskara, 12-letniego Adriana i 17-letniego Piotrka z ranami ciętymi szyi. Poszukiwany przez policję w Płocku 42-latek to ojciec najmłodszej z ofiar, który miał się opiekować chłopcami, po tym ich matka pojechała do Warszawy, by opiekować się ciężko chorą siostrą zabitych dzieci. Jak informują mundurowi, już wcześniej znaleziono auto Kolasińskiego - marki Citroen - które porzucił w Wykowie w pobliżu Wisły, po czym uciekał pieszo, o czym świadczą pozostawione na miejscu ślady. Policja w Płocku przyjęła w tej sprawie kilka hipotez, które są "skrupulatnie weryfikowane". Do poszukiwań podejrzanego o potrójne zabójstwo dzieci w Płocku mężczyzny zaangażowano ogromne siły. Czytaj też: 19-latek w bmw wyprzedzał bez opamiętania. 20-latek też nie miał szans. Obaj zginęli pod Płockiem [ZDJĘCIA] Czytaj też: Koszmarny wypadek pod Gostyninem! Kilka osób rannych. 35-latka zabrał śmigłowiec. DK 60 zablokowana [ZDJĘCIA] - Przeczesanych zostało kilkaset hektarów terenu znajdującego się w bezpośrednim rejonie porzuconego citroena. W działaniach zaangażowany był dwukrotnie policyjny helikopter z kamerą termowizyjną, psy tropiące oraz specjalna grupa poszukiwawcza wraz z tzw. psami maintraingowymi. Są to specjalnie szkolone psy, które pracują tzw. górnym wiatrem, czyli wyłapują molekuły zapachowe unoszące się nad ziemią. W odróżnieniu od „tradycyjnych” psów służbowych, które pracują na świeżych śladach (kilku- lub kilkunastogodzinnych), są w stanie wypracować ślad pozostawiony przez człowieka dużo wcześniej. Do działań poszukiwawczych wykorzystano również drona - informuje policja w Płocku. Płock. Ciała dzieci z ranami ciętymi. Trwają poszukiwania podejrzanego o zbrodnię. To ojciec 8-latka [ZDJĘCIA] Sonda Czy uda się odnaleźć poszukiwanego 42-latka? Tak, to kwestia czasu Trudno powiedzieć, bo być może on już nie żyje Nie, minęło już kilka dni, więc gdyby policja miała go złapać, to już by to zrobiła Morderstwo trzech chłopców w Płocku Nasi Partnerzy polecają
The Z-11WA is a rank V Chinese attack helicopter with a battle rating of 8.7 (AB/RB/SB). It was introduced in Update "Drone Age" . The Z-11WA is the first Chinese helicopter in the main tech tree. The Changhe Z-11 is a light helicopter closely resembling the French AS350 Écureuil (Squirrel) with minor detail differences, and this

Opublikowano: wt, 8 lut 2022 10:57 Ostatnia modyfikacja: wt, 8 lut 2022 19:27 Autor: | Zdjęcie: Sprowadzenie ciał Wiktorii i Konrada do Przeworska. Trwa zbiórka pieniędzy | foto Wiadomości Z inicjatywy bliskich znajomych i rodziny Wiktorii i Konrada zmarłych w Holandii trwa zbiórka funduszy na sprowadzenie ich ciał do Przeworska. Na platformie trwa zbiórka funduszy, na sprowadzenie ciał Wiktorii i Konrada do Polski. Zbiórkę założyli członkowie rodziny zmarłych mieszkańców Podkarpacia. Ciało zaginionego 20-letniego Konrada znaleziono w sobotę, około godziny 14, na polach ornych w miejscowości Dronten przy ulicy Hanzweg. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo - śledcza policji z holenderskiej prowincji Flevoland. Przeszukano teren kilkudziesięciu metrów od miejsca ujawnienia zwłok. Wtedy nic nie wiadomo było o Wiktorii. Sytuacja zmieniła się diametralnie w niedzielny poranek. W miejscu odnalezienia ciała Konrada ponownie zjawili się policjanci. Tym razem do poszukiwań wykorzystano najnowsze techniki operacyjne. Nad prowincją latał policyjny helikopter z kamerą termowizyjną. Niestety potwierdzono najgorszy scenariusz. Znaleziono ciało kobiety. Było ono oddalone o kilkadziesiąt metrów od miejsca ujawnienia zwłok mężczyzny. Jak przekazuje holenderska policja w śmierci mieszkańców Podkarpacia, wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Na koncie zbiórki jest już ponad 30 tysięcy złotych. Dominik Bąk Dziennikarz, publicysta. Sprawy bieżące, polityka, wydarzenia. Prywatnie miłośnik zwierząt. Napisz do mnie: [email protected]

Jak widać, papierowy śmigłowiec trzeba wykonać w trzech etapach, które można podzielić na mniejsze. Przygotuj prostokątny arkusz grubego papieru, najlepiej kolorowego. Proporcje wynoszą w przybliżeniu 4 i 15 cm, ale możesz zrobić większy helikopter z arkusza papieru o takich samych proporcjach. Zegnij wstępnie wycięty pasek na

Trwa kolejna doba poszukiwań 42-letniego Radosława Kolasińskiego podejrzewanego o zabójstwo trzech chłopców. W działaniach bezustannie uczestniczy kilkudziesięciu policjantów. Płockich mundurowych wspomagają policjanci z województwa mazowieckiego, a także inne służby. Komunikat o prowadzonych poszukiwaniach podejrzewanego opublikowany został przez wiele jednostek w kraju. Do działań poszukiwawczych zaangażowano policyjny helikopter oraz specjalistycznie wyszkolone psy, drony i inne metody technicznego wsparcia poszukiwań. Przyjęto kilka hipotez, które są weryfikowane. Do zbrodni doszło w minioną środę w jednym z domów jednorodzinnych w Płocku. Zginęło trzech chłopców wieku od 8 do 17 lat. Sprawą natychmiast zajęli się śledczy, którzy ustalają przyczyny, przebieg i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Czynności nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Płocku. Już w pierwszej godzinie od odnalezienia zwłok chłopców rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny podejrzewanego o dokonanie zbrodni. Poszukiwanym jest 42-letni Radosław Kolasiński. Mężczyzna porzucił pojazd w miejscowości Wykowo w rejonie rzeki Wisła, dalej ucieczkę kontynuował pieszo. Na miejscu odnalezienia pojazdu prowadzone były intensywne czynności poszukiwawcze. Przeczesanych zostało kilkaset hektarów terenu znajdującego się w bezpośrednim rejonie porzuconego citroena. W działaniach zaangażowany był dwukrotnie policyjny helikopter z kamerą termowizyjną, psy tropiące oraz specjalna grupa poszukiwawcza wraz z tzw. psami maintraingowymi. Są to specjalnie szkolone psy, które pracują tzw. górnym wiatrem, czyli wyłapują molekuły zapachowe unoszące się nad ziemią. W odróżnieniu od „tradycyjnych” psów służbowych, które pracują na świeżych śladach (kilku- lub kilkunastogodzinnych), są w stanie wypracować ślad pozostawiony przez człowieka dużo wcześniej. Do działań poszukiwawczych wykorzystano również dron. Sprawdzamy wszystkie sygnały jakie wpływają do płockiej jednostki policji. W kwestii poszukiwań podejrzanego przyjęto kilka hipotez, które skrupulatnie są weryfikowane. Na obecnym etapie nie udzielamy informacji o prowadzonych czynnościach operacyjno-rozpoznawczych i stosowanych środkach i metodach ich podkom. Marta Lewandowska oficer prasowy KMP w Płocku
The Z-19, commonly referred by AVIC as the 黑旋风 ( Black Whirlwind; nickname of 李逵 Li Kui in 水浒传 Water Margin ), is currently the dedicated observation/attack helicopter of PLAGF Aviation Corps used alongside the Z-10. The basis of Z-19 came from the modification of Z-9WA, which was based on licensed SA365 Dauphin, to fulfil the
Misje poszukiwawczo ratownicze z użyciem drona z kamerą termowizyjną FLIRZnalezienie wędrowca zagubionego w lesie jest trudną misją – jeśli osoba zgubi się na gęsto zalesionym terenie, światło słoneczne jest w dużej mierze blokowane przez drzewa i inną roślinność, a ziemia odbija bardzo mało światła. Z tego powodu obrazowanie termiczne jest często używane do wykrywania ciepłoty ciał ludzkich w środowisku leśnym. Ale nawet obrazowanie termiczne nie może widzieć przez drzewa, co sprawia, że misje ratownicze są trudnym zadaniem, nawet jeśli ratownicy są wspomagani przez drona lub helikopter z kamerą szczęście wkrótce możemy zobaczyć drony termowizyjne sterowane sztuczną inteligencją, które mogą „patrzeć” przez koronę lasu i wizualizować sygnatury cieplne na ziemi tego może być poniższy film który pokazuje jak zaawansowany algorytm pozwala na lokalizację ludzi nawet w gęstym naukowców z Uniwersytetu Johannesa Keplera w Austrii opublikował artykuł opublikowany w Nature Machine Intelligence, w którym opisano technikę zwaną powietrznym cięciem optycznym (AOS), która umożliwia aparatowi powietrznemu widzenie przez okluzje, takie jak baldachim lasu. Zespół kierowany przez profesora Olivera Bimbera osiągnął dokładną klasyfikację na poziomie ponad 90% przy użyciu drona wyposażonego w kamerę termowizyjną FLIR Vue Pro i algorytm uczenia maszynowego przeszkolony do identyfikacji ludzi Optical Sectioning – lokalizacja ludzi przez gęsty las„Kluczową techniką, która to umożliwia, jest powietrzne cięcie optyczne” – wyjaśnia Bimber. „Jest to technika obrazowania z syntetyczną aparaturą, która zasadniczo rejestruje wiele obrazów na większym obszarze, które są obliczane w połączeniu w celu uzyskania integralnych obrazów, które pozwalają nam patrzeć przez las”. Syntetycznie skupiając się na ziemi poniżej i łącząc wiele obrazów w jeden integralny obraz, wszystko, co nie znajduje się w płaszczyźnie ogniskowej – jak drzewa – znika, a to, co pozostaje, jest połączeniem obrazów dna z cyfrowych modeli wysokości, które są dostępne online dla prawie każdego miejsca na ziemi, dron może latać nad głową i znać położenie gruntu poniżej. „Dla każdego punktu na ziemi po prostu obliczamy, gdzie specyfikacja rzutuje na widok wszystkich tych zarejestrowanych kamer i integrujemy je” – mówi są imponujące – tam, gdzie dron z kamerą termowizyjną może wykryć fragmenty sygnatury cieplnej człowieka, AOS ujawnia cały ludzki kształt, który może zostać sklasyfikowany przez wyszkoloną sztuczną wskazują częściowe sygnały cieplne okluzji ludzi na ziemi. Wstawki, które uzyskuje się, gdy zintegrowanych jest wiele obrazów sztucznej inteligencjiChociaż obrazowanie termiczne dosłownie ratuje życie podczas misji poszukiwawczo-ratowniczych, ma pewne ograniczenia, zwłaszcza jeśli operatorzy próbują wykorzystać możliwości wykrywania AI. „Technika głębokiego uczenia się – przy próbie sklasyfikowania, że ​​te rzeczy to ludzie – miałaby trudności” – mówi Bimber – „ponieważ otrzymujesz bardzo podobne sygnały cieplne tylko po rozgrzanych łatach na ziemi lub rozgrzanych gałęziach . ” Z integralnym obrazem pozbawionym okluzji, sztuczną inteligencję można łatwo wyszkolić do wykrywania postaci dysponuje obszernym zestawem danych termicznych do szkolenia pojazdów autonomicznych, ale zespół Bimber odkrył, że musi stworzyć zestaw danych lotniczych, aby wyszkolić swoją sieć neuronową do identyfikacji ludzi z góry. „Spędziliśmy mniej więcej rok, rejestrując własne zestawy danych, które moglibyśmy wykorzystać do szkolenia” – mówi Bimber. Ich zestaw danych obejmował zdjęcia ludzi z góry w różnych pozach i uwzględniał wielkość ludzi w stosunku do typowej odległości lotu dronaZespół spodziewał się, że będzie musiał rejestrować obrazy w różnych warunkach, w tym w różnych typach lasów i w różnych porach roku. Jednak okazało się, że jest to niepotrzebne. „Środek do usuwania okluzji działa tak dobrze, że okluzja staje się niezmienna. Więc naprawdę nie ma znaczenia, czy obliczysz te integralne obrazy z pojedynczych obrazów, które zarejestrowałeś w lesie czy na otwartym terenie ”- wyjaśnia Bimber. „Dzięki temu mogliśmy rejestrować zestaw danych szkoleniowych w warunkach kontrolnych na otwartym polu”.Zastosowania – dzika przyroda, archeologia i nie tylkoPowietrzne cięcie optyczne ma zastosowanie nie tylko w poszukiwaniach i ratownictwie, ale ma również zastosowanie w takich dziedzinach, jak archeologia, obserwacja dzikiej przyrody i leśnictwo. Elastyczność tej technologii jest głównym czynnikiem wpływającym na jej wszechstronność, jak wyjaśnia Bimber, można ją zastosować do każdego rodzaju fal, nie tylko w podczerwieni, i do każdego rodzaju samolotu.„To naprawdę niski koszt, ponieważ nie mamy do czynienia ze specjalnymi czujnikami” – dodaje. „Możesz po prostu użyć zwykłych aparatów”.Na przykład w przypadku projektów archeologicznych zespół pracuje w RBG, aby usunąć przeszkody i uwidocznić konstrukcje architektoniczne, podczas gdy zastosowania rolnicze zwykle wykorzystują obrazowanie w bliskiej termiczne i AOS przyniosą również korzyści obserwacji dzikiej przyrody, a zespół pomógł naukowcom śledzić populacje zwierząt. „Jest wiele osób zainteresowanych tym, jak duże są populacje oraz jak populacje przemieszczają się i zmieniają w czasie i pod względem wielkości” – wyjaśnia Bimber. W zeszłym roku zespół pracował nad projektem liczenia największej populacji czapli w Europie, która co roku gniazduje na terenach podmokłych na granicy Niemiec i Airborne Optical Sectioning for Nesting Observation ( poszukiwań i ratownictwaNa potrzeby przyszłych testów zespół zamierza ulepszyć do drona, który może latać przez dłuższy czas (do kilku godzin), oraz kamerę termowizyjną, taką jak FLIR Boson, która zawiera SDK do przetwarzania obrazów w czasie rzeczywistym. Ich celem jest posiadanie autonomicznego drona, który pobiera obrazy termiczne w czasie rzeczywistym, przetwarza obrazy, a następnie oblicza, gdzie dalej lecieć. Jeśli zauważy coś, co może być osobą, zbada dalej, znajdując zaginione osoby tak szybko i niezawodnie, jak to tylko możliwe. Będzie też mógł komunikować się z ekipą ratowniczą i przesyłać swoje wyniki na ich urządzenia wszystkich wymaganych obliczeń z laboratorium na mobilny ładunek jest dodatkowym wyzwaniem, ale zespół jest przekonany, że wkrótce je osiągnie. Chociaż dla ludzkiego oka integralne obrazy tworzone w czasie rzeczywistym na dronie nie mają tak wyrazistości, jak te łączone później w laboratorium przez komputery wysokiej klasy, pokładowa sztuczna inteligencja nadal jest w stanie łatwo klasyfikować ludzkie formy.„Mamy nadzieję, że uda nam się to zrobić w ciągu najbliższych pięciu lat” – mówi Bimber. „Technologia jest gotowa, wystarczy ją zintegrować”. Miejmy nadzieję, że dzięki nowej technologii wkrótce zobaczymy pieszych i zaginionych uratowanych w rekordowym Kurmi, I. & Bimber, O. Poszukiwanie i ratownictwo z powietrznym cięciem optycznym. Nat Mach Intell 2, 783–790 (2020).
Trwa kolejna doba poszukiwań 42-latka podejrzewanego o zabójstwo trzech chłopców. W działaniach bezustannie uczestniczy kilkudziesięciu policjantów. Płockich mundurowych wspomagają policjanci z województwa mazowieckiego, a także inne służby. Komunikat o prowadzonych poszukiwaniach podejrzewanego opublikowany został przez wiele jednostek w kraju. Do działań poszukiwawczych
Kasia P., studentka ze Świebodzina w lubuskiem, to normalna, wesoła dziewczyna. Właśnie dowiedziała się, że dostała się na studia. To jej ostatnie wakacje, zanim z indeksem będzie walczyć o jak najlepsze oceny. Wybiera się nad morze. Tak przynajmniej mówi w domu. Jednak naprawdę pojawia się na drugim końcu Polski, w Tatrach. Szukając przygody znajduje śmierć. To jednak nie sierpnia, 2003 roku. Dolina Chochołowska, przed południem. Władysław Klimczak, znany fotografik z Krakowa jest na spacerze ze swoim psem Brutusem. Zwierzak nagle wbiega pod mostek i zaczyna ujadać. Krakowianin woła go, ale pies nie reaguje. Postanawia więc sprawdzić, co się stało. Wtedy dostrzega kilka reklamówek z jakimiś rzeczami. W środku jest paszport i zawiadomienie o przyjęciu na studia. To rzeczy Katarzyny notesie był telefon do matki dziewczyny. Fotografik dzwoni do niej, opowiadając o znalezisku. Wtedy słyszy, że dziewczyna od 9 dni nie daje znaku życia, a jej telefon kamień w wodę– Gdy dostaliśmy zgłoszenie o zaginięciu studentki, zabezpieczyliśmy miejsce znalezienia tych rzeczy i przeszukaliśmy najbliższe otoczenie – opowiada Andrzej Rokita, ówczesny szef zakopiańskiej policji, później krakowskiej policji, a na końcu zastępca Komendanta Głównego Policji. – Nie wiedzieliśmy, co się mogło stać z dziewczyną. Równie dobrze ktoś mógł jej plecak ukraść i po opróżnieniu porzucić akurat w tym miejscu, a sama studentka mogła gdzieś podróżować po policja nie daje się wywieść w pole. Ma świadomość, że rzeczy poszukiwanej dziewczyny nie mogły się same zapakować do reklamówek i same ukryć pod mostkiem. Nie było plecaka i nie było znalezionych notatek wynikało, że dziewczyna nawiązała w Internecie znajomość z kimś, kto przedstawiał się jako „Dobry Duch”. To dla niej była ważna, emocjonalna znajomość. Ostatecznie okazało się, że był to fałszywy sprawdzają, czy dziewczyna była rzeczywiście w górach. Szybko to się potwierdza, bo wśród rzeczy znalezionych przez psa jest bilet na autobus PKS z Krakowa do Zakopanego z datą 29 lipca. Jest też „Dziennik Bałtycki” z 27 lipca, co oznacza, że studentka wtedy rzeczywiście była nad morzem. Potem nagle przyjechała w Tatry. Tylko po co?Wielkie poszukiwaniaPolicjanci wyruszają w teren. Odwiedzają pensjonaty, prywatne kwatery, schroniska. Przynosi to efekt. W schronisku w Dolinie Chochołowskiej rozpoznają studentkę na zdjęciu. Okazuje się, że w nocy z 30 na 31 lipca tutaj nocowała. Nie miała zbyt dużo pieniędzy. Dlatego musiała spać w sali wieloosobowej.– Ustaliliśmy, że na sali nocowało kilku mężczyzn – ustalenia śledztwa relacjonuje Andrzej Rokita – Zaczęliśmy sprawdzać ich kolejno, aby dowiedzieć się, z kim mamy do czynienia. Tu był ważny każdy szczegół. Wśród tych mężczyzn mógł być ktoś, kto wiedział, co się stało z poszukiwaną dziewczyną.– Tak doszliśmy do Pawła H. (36 l.) z Białegostoku – opowiada Zbigniew Pluta, z sekcji kryminalnej zakopiańskiej policji – Nie zajęło nam dużo czasu, aby ustalić, że to gwałciciel, który po prawie siedmiu latach odsiadki niedawno opuścił więzienie. Nagle pojawia się tu, gdzie zaginęła ta dziewczyna. Może przypadek, a może nie. Ponadto był poszukiwany przez jeden z komisariatów w Białymstoku, w sprawie podejrzenia o gwałt. Wszystko zaczęło się układać w tropPolicja stara się krok po kroku odtworzyć pobyt Katarzyny P. w Zakopanem. To może być sposób na ustalenie, co się z nią stało. Złe przeczucia narastają. Podczas przeczesywania Doliny Chochołowskiej, odnajdywane są kolejne rzeczy zaginionej – but, kosmetyki. Nie ma tylko najważniejszego – jej samej.– Wszyscy jej szukali – relacjonuje młodszy inspektor Dariusz Nowak, ówczesny rzecznik krakowskiej policji – Nasi policjanci, strażacy, ratownicy TOPR. Były psy i helikopter z kamerą termowizyjną. Czarnym szlakiem doszli do szałasu po drodze rozpytując baców. Mimo, że zrobiliśmy trzy tury, nie znaleźliśmy ciała studentki. Po prostu nic, jak kamień w wodę. Za to udało się ustalić, że 29 lipca baca widział dziewczynę z jakimś mężczyzną w szałasie pasterskim w Dolinie nakazuje im opuścić szałas. Chociaż to się wyraźnie nie podoba mężczyźnie, wychodzą z szałasu i idą gdzieś przed badają też, czy to internetowy „Dobry Duch”, z którym kontaktowała się studentka. Tak się w sieci przedstawia ten, z którym porozumiewała się dziewczyna. Badają numery, na jakie się, że telefon należy do mieszkańca Słupska. Tyle tylko, że on nic nie wie o sprawie i jakimś „Dobrym Duchu”. Krewna korzystając z jego numeru na czacie podała się za mężczyznę, właśnie za „Dobrego Ducha”. To Justyna, studentka polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Potem tłumaczy się policji, gdy dowiaduje się o co chodzi, że gdy omyłkowo dostała sms-a od Kaśki, zrobiło się jej żal. Wtedy postanowiła, że zostanie „Dobrym Duchem”. Co się stało z zaginioną, nie ma żadnego pojęcia. Nawet jej na oczy nie ratownikaPolicja ustala, na jakie numery dzwoniono z telefonu poszukiwanej studentki.– To było kilka rozmów, po kilka godzin każda – kulisy śledztwa relacjonuje Krzysztof Stawarz, z sekcji kryminalnej zakopiańskiej komendy – Stopniowo dowiadywaliśmy się coraz więcej. Wiedzieliśmy, że to mieszkanka Leszna o bardzo rzadkim imieniu. Dowiedzieliśmy się też, że gdy była w górach, na jednym ze szlaków, poznała mężczyznę, który przedstawiał się jako Paweł, i że jest ratownikiem górskim. Imię się zgadzało z ustalonym przez nas Pawłem H. O Katarzynie P. nigdy ponoć nie słyszała. Tak zapewniała, wyraźnie każdą minutą kobieta przypominała sobie coraz więcej szczegółów – że Paweł dużo opowiadał o Tatrach i o sobie. Przedstawiał siebie nie tylko jako ratownika, ale też strażnika przyrody. I jeszcze jeden ważny szczegół – na lewym ramieniu miał wytatuowanego skorpiona, a na prawym tygrysa. Chwalił się też, że ma dom na Gubałówce. Na pytanie o widoczne zadrapania na szyi i twarzy, tłumaczy, że to pozostałość po ostatniej akcji ratowniczej, gdy wybrał się pomóc przyjacielowi1 sierpnia Paweł nieoczekiwanie pojawił się w jej mieszkaniu w Lesznie. Był bardzo miły i szarmancki. Zaskoczona jego wizytą, przyjmuje go do siebie na kilka dni. 6 sierpnia „ratownik” wyjeżdża do Poznania. Kobieta wcześniej dostaje w prezencie od niego aparat fotograficzny i pióro. Jak się później okazuje, to własność Katarzyny i super blefPolicja jest coraz bardziej pewna, że to właściwy człowiek.– Tylko jak go złapać – głowią się funkcjonariusze. Publikacja zdobytego zdjęcia Pawła H. mogła pomóc, ale też mogła sprawić, że ucieknie on za granicę. Pierwsza opcja zwycięża. Śledczy uznają, że nie ma nic do sierpnia prokuratura wydaje list gończy za Pawłem H., a jego zdjęcie pojawia się w Internecie. Efekt jest natychmiastowy, bo już po paru godzinach nadchodzi informacja, że poszukiwany mężczyzna jest w Koninie. Czujny mieszkaniec tego miasta rozpoznaje Pawła H. w Internecie, drukuje jego zdjęcie i idzie na policję. Poszukiwany mężczyzna zostaje zatrzymany, gdy wychodzi ze sklepu. Jest totalnie zaskoczony. Udaje, że nie wie, o co chodzi. Pytanie, dlaczego przedstawia się w Koninie jako Adam J. i opowiada, że jest w drodze z Zakopanego do Lichenia?Zakopiańscy policjanci jadą po niego. Rozpoczyna się prawdziwa wojna nerwów. Bez ciała studentki, cała sprawa może upaść. Paweł H. dostaje od funkcjonariuszy szklankę wody i papierosa. Czegoś takiego się nie spodziewa. Zmęczony i rozmiękczany przesłuchaniem, recydywista słabnie psychicznie.– W końcu się poddaje, gdy mu mówimy, że wiemy, gdzie jest ciało studentki, że mamy jej zwłoki – Andrzej Rokita doskonale pamięta te nerwowe chwile – To był nasz super H. po kilku godzinach przesłuchania godzi się na wyjazd do Doliny Chochołowskiej. Przez kilkadziesiąt minut prowadzi policjantów czarnym szlakiem turystycznym wiodącym z Doliny Chochołowskiej do Kościeliskiej i sam wskazuje miejsce ukrycia zwłok w ustronnym miejscu – w przekonaniu, że policja już wcześniej o tym wszystkim wie. Nie ma pojęcia, że jest prowadzony na pasku i kładzie głowę pod topór. Ostatecznie przyznaje się do jego „pomocy” pewnie nigdy nie udałoby się odnaleźć ciała Katarzyny śmierciOn sam opowiada, że 29 lipca 2003 roku Katarzyna P. przyjechała do Zakopanego. Przed dworcem PKS jeden z naganiaczy, do którego sama podchodzi, oferuje jej załatwienie noclegu. To właśnie Paweł H. Idą razem. Gdy góral z Olczy odmawia noclegu, zaskoczona przez deszcz, dziewczyna spędza z Pawłem H. noc w szałasie pasterskim w Dolinie Kościeliskiej. Przegania ich jeden z noc – z 30 na 31 lipca – spędzają w schronisku w Dolinie Chochołowskiej. Rano razem wychodzą. Po drodze trafiają do szałasu pasterskiego. Tutaj zamierzają odpocząć. To kres drogi i życia studentki. Nagle na nią się rzuca. Dusi, gdy bezbronna dziewczyna traci przytomność, gwałci ją, po czym dobija, uderzając głową o podłogę. Zwłoki wywleka z szałasu i ukrywa w ustronnym miejscu. Jakiś czas później, część rzeczy ofiary pakuje do reklamówek i ukrywa pod mostem. Z Zakopanego wyjeżdża tak zwaną okazją. Za przysługę i podwiezienie do Rabki daje kierowcy telefon komórkowy zrabowany Katarzynie P. Przebiegły, wcześniej niszczy kartę stycznia 2005 roku Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał Pawła H. na dożywocie za zgwałcenie i zabójstwo Katarzyny P., a także za gwałt oraz wykorzystywanie nieletnich dziewcząt, które zwabiał do swego mieszkania w stało się zadość tylko dlatego, że ten wyrachowany przestępca popełnił wiele fałszywych kroków – schował rzeczy zamordowanej pod mostem, w schronisku zameldował się pod prawdziwym nazwiskiem i esemesował do swojej nowej znajomej ze zrabowanego jest najważniejsze – już nigdy nikomu nie wyrządzi żadnej Koźminfot. Policja JS1J5W.
  • sn13ryg2q1.pages.dev/48
  • sn13ryg2q1.pages.dev/5
  • sn13ryg2q1.pages.dev/24
  • sn13ryg2q1.pages.dev/5
  • sn13ryg2q1.pages.dev/14
  • sn13ryg2q1.pages.dev/19
  • sn13ryg2q1.pages.dev/23
  • sn13ryg2q1.pages.dev/63
  • helikopter z kamerą termowizyjną